Shellerini - Paręset Słów feat. Onar, Kaczor

visone

Super Moderator
Shellerini - Paręset Słów feat. Onar, Kaczor
Tekst:

(Shellerini)
Trudno jest zapomnieć,
Tak jak trudno ufać sobie,
Wiesz skąd pochodzę?(skąd?),
Ze stada Czarnych Owiec,
Pośród kumpli i kobiet, z których większość to węże,
Z wolna wnętrze trawi ogień w mieście,
Które Ty przeklniesz,
Nie mówię szeptem, unikam ślepych uliczek,
Reprezentuje prawdę jak ekipa na pięć liter,
Wśród porażek i zwycięstw, bruk- las latarni,
Gdzie co drugi dzień jest jak ta klątwa starej cyganki,
Z garścią sampli zamiast pigułek (uwierz)
Nie mówię, by mówić,
Pytam jeśli nie rozumiem.
To co jest u mnie w tłumie,
Nie umiesz, odejdź na bok,
I nigdy nie odbieraj życzliwości jako słabość.
To tu wciąż to samo, samotność doskwiera ludziom,
Leczą ją wódą, a każdy dzień w mieście jest próbą,
I to tu dom mam, mam moje serce, mam te wersy,
To my- Ci bezczelni dla fyrtli, ulic, dzielnic,

ref.
I mam za sobą prawdę,
Szczerą jak krew i nie ważne,
Czy nosisz w sercu Buddę, Allaha czy Jahwe,
Miasto źródłem natchnień,
Miasto w naszych żyłach,
Gra nam to paręset słów,
O nas Dla Was. x2

(Onar)
To paręset słów prawdziwych jak wiara,
To paręset głów na koncercie robi hałas,
To paręset stóp wiele wypierdala,
To miasto, które wstaje i upada,
Nie jeden bałagan ma kurwa we łbie,
Bo pił przez tydzień, bo nie wiedział co będzie,
Bo pił przez tydzień, bo był na zakręcie,
Bo zawsze w życiu był w drugim rzędzie,
Gorsze buty, gorsze ciuchy, rozbita rodzina,
Gorszy blok, gorsza szkoła, szama z Lidla,
Brak perspektyw, brak miłości, niczego tu nie ma,
Chciałbyś już na zawsze zamknąć oczy, nie posmakować życia?
Nie jeden chciałby posmakować ale jest to mu nie dane,
Bo on sparaliżowany zmienił dom na szpitalną salę,
Kolejny walczy z rakiem, na ile sił mu starczy?
Nikt nie wie, ale to jest właśnie kilkaset słów prawdy.

ref.
I mam za sobą prawdę,
Szczerą jak krew i nie ważne,
Czy nosisz w sercu Buddę, Allaha czy Jahwe,
Miasto źródłem natchnień,
Miasto w naszych żyłach,
Gra nam to paręset słów,
O nas Dla Was. x2

(Kaczor)
To paręset słów i miliony liter,
Dasz wiarę? Bądź zdrów i nie karm się mitem,
To wszystko spowite jest kłamstwem i prawdą,
Co dziś jest monolitem ma a jutro to bagno,
Na nic już nie liczę, wziąłem co swoje,
Pierdolę zawistnych i ich paranoje,
I kręcę swój biznes jak "Troje" Petersen,
Włożyłem serce w kolejny werset,
Posłuchaj ten tercet, nie starczy Ci drogi,
Lecz powie na prędce- nie pukaj na progi,
Szanuj przyjaciół, wrogów miej blisko,
Nie pozwól pluć na własne nazwisko,
Splamiłeś - wróć, przeproś za błędy,
Swój zapas zrzuć to prawda zwycięży,
Jeśli się sprężysz osiągniesz cel swój,
Ja go znalazłem w natłoku wersów.
Dość już tych sylab skreślonych w słowach,
Ktoś niby ją schował,
Lecz gdzieś tam jest droga,
Znalazłem tą ścieżkę pełną wybojów,
Kroczę nią z ludźmi mojego pokroju,
W tym widzę sukces, w znoju i trudzie,
Czy zarobię grubo? Dziś już się nie łudzę,
Mam miejsce, mam to, co dla mnie istotne,
Mam kartkę i tusz, by znów pisać zwrotkę,
Trujący bluszcz, ukryty w tych słowach,
Bo one mą bronią, mam Łazarski busz,
To dlatego są one dla mnie jak Anioł stróż,
Dziś dla mnie bezcenne te paręset słów,
Choć często daremnie nawijam o prawdzie,
Mówię "bądź zdrów", wśród kłamców tym bardziej,
Tym słowem kończę, wciskam je w gardziel,
Tych którzy knując, wzbudzają pogardę.

ref.
I mam za sobą prawdę,
Szczerą jak krew i nie ważne,
Czy nosisz w sercu Buddę, Allaha czy Jahwe,
Miasto źródłem natchnień,
Miasto w naszych żyłach,
Gra nam to paręset słów,
O nas Dla Was. x2
 

Create an account or login to comment

You must be a member in order to leave a comment

Create account

Create an account on our community. It's easy!

Log in

Already have an account? Log in here.

Back
Do góry